Gdyby nie ich miłość do zwierząt wiele czworonogów już dawno nie byłoby na świecie. W ostatnią sobotę po raz kolejny udowodnili, że słowo zwierzoluby jest im przypisane dożywotnio. Grupa wolontariuszy stowarzyszenia Uszy do Góry dowiedziała się, że w pobliskim Arcelinie, może znajdować się gromadka porzuconych i niedawno urodzonych szczeniaków. Gdy udali się w pobliże wskazanego przez listonosza miejsca, usłyszeli na początku skowyt mamy piesków, a następnie odkrywając drewnianą paletę zobaczyli w przydomowym szambie na opuszczonej działce 8 szczeniaków. Niestety już wiadomo, że w tej sytuacji ktoś je tam wrzucił celowo.
opowiada Andrzej Ferski, interweniujący na miejscu.
Okazało się, że maluchy są w dobrym stanie. Zostały zbadane, a później zabrane przez przedstawicieli fundacji dla szczeniąt „Judyta”. Ta historia na szczęście skończyła się happy-endem, a pieski, wkrótce poszukiwać będą nowego domu.