W miniony poniedziałek, 10 marca, po godzinie 10:00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Płońsku otrzymał zgłoszenie o obywatelskim ujęciu nietrzeźwego kierowcy na drodze krajowej nr 10 w miejscowości Ilinko. Na miejsce natychmiast skierowano patrol ruchu drogowego, który ustalił, że mieszkaniec powiatu płońskiego, jadąc krajową „dziesiątką", zauważył w lusterku wstecznym poruszającą się w tym samym kierunku hondę. Kierowca tego pojazdu kilkukrotnie wymusił pierwszeństwo oraz niebezpiecznie zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu.
- Kiedy obaj kierowcy dojechali do ronda, świadek zdarzenia zatrzymał swój pojazd, a następnie podszedł do kierowcy hondy, który zatrzymał się tuż za nim. Zapytał go, czy dobrze się czuje, jednak odpowiedź była bełkotliwa, a od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu. W tej sytuacji świadek natychmiast zabrał mu kluczyki od pojazdu i wezwał policję – podaje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska.
Kierowca hondy wykorzystując chwilową nieuwagę zgłaszającego wysiadł z samochodu i uciekł. Funkcjonariusze od razu zaczęli sprawdzać przyległy teren. Mężczyznę odpowiadającego rysopisowi kierowcy hondy zauważyli, siedzącego przy znajdującej się niedaleko rzece. Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu. Na pytanie policjantów, co robi w tym miejscu, nie potrafił udzielić logicznej odpowiedzi. Przyznał, że to on kierował hondą, a jego tożsamość potwierdził również świadek, który wcześniej go zatrzymał i wezwał policję.
- Okazało się, że nietrzeźwym kierowcą był 43-letni mieszkaniec gminy Baboszewo. W jego aucie policjanci znaleźli kilka opróżnionych butelek po alkoholu. Mężczyzna przyznał, że około godziny 7 rano spożywał wódkę, a następnie wsiadł za kierownicę. W chwili zatrzymania miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu – relacjonuje policja.
Podczas doprowadzania do policyjnego aresztu 43-latek zachowywał się agresywnie – używał wobec funkcjonariuszy wulgarnych słów, a w pewnym momencie swoją głową uderzył w głowę jedną z policjantek, naruszając jej nietykalność.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie i wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzuty: kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, znieważenia funkcjonariuszy oraz naruszenia nietykalności policjantki. Teraz grozi mu nawet do 3 lat więzienia.