Nie milkną echa straszliwej zbrodni przy ul. Młodzieżowej w Płońsku z 8 października. Jedenaście ciosów nożem pozbawiło życia 19 – letniego chłopaka po bójce z trzema mężczyznami. W sprawie ustalono trzech sprawców, którymi byli bracia w wieku 24 oraz 27 i 35 lat. Jeden z nich posługiwał się nożem.
- W przypadku kwalifikacji czynu nic się nie zmieniło. Jeden z sprawców usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa z art. 148 czyli zabójstwa, do którego się przyznał, gdy zaatakował nożem mężczyznę w wieku lat 19. Pozostali dwaj bracia, usłyszeli zarzuty dotyczące uczestnictwa w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym. Wyjaśnienia tych podejrzanych polegają na tym, że sami zostali zaatakowani i nie przyznają się do winy. Ich obrońcy złożyli zażalenie do sądu na tymczasowe aresztowanie, ale decyzja nie została zmieniona – powiedziała Ewa Ambroziak, prokurator rejonowy w Płońsku.
Z prokuratorskiego śledztwa wynika, że motyw zbrodni okazał się bardzo błahy. Między mężczyznami doszło do utarczki słownej. Po nich zaczęła się bójka. Podejrzanym grozi od 15 lat pozbawienia wolności do dożywocia.