To był prawdziwy come back. Tenisiści stołowi Zielonej Architektury GUKS Orzeł Siedlin zremisowali w swoim drugim spotkaniu sezonu 2020/2021 z IKRTS Józefów 5:5. Mecz nie najepiej układał się dla gospodarzy, którzy przegrywali 1:3, następnie 2:4 a później nawet 2:5. Pomimo "noża na gardle" pozostałe trzy pojedynki zdołali wygrać i uratować cenny punkt. W barwach Orła kolejne spotkanie rozegrali nowi zawodnicy: Bogusław Cylwik i Paweł Piszczatowski.
- Przy odrobinie szczęście mogliśmy nawet to spotkanie wygrać, ale doceniamy ten punkt. Każdy mecz może być bardzo ważny w ostatecznym rozrachunku w tabeli. Gramy w nowym zestawieniu, ale atmosfera w zespole jest bardzo dobra i mam nadzieję, że przełożymy to na kolejne wygrane - powiedział Paweł Piszczatowski, który swój ostatni mecz wygrał po pięciosetowym boju.
Duże emocji dostarczyła również decydująca o wyniku meczu rywalizacja Bogusława Cylwika, który przegrywał już 2:1, ale w decydującym momencie zdołał się podnieść i zapewnić jedno oczko w tabeli do ekipy Orła. Ponadto punkty zdobywali też: Marek Łuczaj i Mikołaj Szaliński.