Dramat Państwa Golubskich rozegrał się w poniedziałkowy poranek. Po godzinie 07:00 w miejscowości Wichorowo w gm. Naruszewo doszło do niespodziewanego pożar w jednym z domów. Ogień strawił niemal cały dach. Na szczęście wszyscy ocaleli, ale straszne obrazki z ich pamięci pozostaną do końca życia.
opowiada z trudem powstrzymując emocje Sylwia Golubska.
Wielkim bohaterem okazał się jej syn. Zaledwie 11-letni Damian, który nie dość, że jako pierwszy zauważył niepokojącą sytuację to jeszcze przypomniał o odpięciu butli z gazem, która mogła spowodować dużo większe problemy. Straż oszacowała straty na 25 tys. zł. Rodzina z uwagi na brak takich środków prosi również za naszym pośrednictwem o pomoc. Dlatego prosimy wszystkich: słuchaczy, widzów i czytelników. Kochani pomóżmy. Przelejmy dychę, dwie może stówę. Pochylmy się nad ludzkim smutkiem i tragedią. Każdy może wesprzeć rodzinę z Wichorowa przelewając środki na konto: 0579 9999 9506 5134 2699 0400 01