Sprawcy brutalnego zabójstwa w Nowym Dworze otrzymali wyższe wyroki. Jeden dostał dożywocie, dwóch pozostałych skazanych zostało na 25 lat więzienia. Sąd Apelacyjny w Warszawie podwyższył wcześniej orzeczone kary przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Sprawa dotyczy napadu sprzed sześciu lat i włamania do mieszkania samotnego, chorującego na raka mężczyzny. Ofiara była znana napastnikom, włamanie zaplanowali wcześniej. Przekonani byli, że mężczyzna przetrzymuje kosztowności otrzymane w spadku. Tak jednak nie było. W momencie napadu ofiara była bezbronna, ale walczyła do końca o życie. Sprawcy bili, dusili, dźgali dłutem i w zasadzie wyszli z pustymi rękami. Zdaniem prokuratora z Nowego Dworu wymierzone wcześniej przez sąd kary – 15 i 25 lat więzienia - były zbyt niskie.
mówił dla Radia Płońsk, Maciej Godzisz, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Nowym Dworze. Dwóch z oskarżonych dopuściło się przestępstwa w warunkach recydywy. Najwyższą karę dostał podżegacz całej grupy. Wszyscy sprawcy mieli od 27 do 36 lat. Wyroki są już prawomocne.