Dwóch mężczyzn w wieku 38 lat i 24 lat podjechało samochodem marki bmw pod dystrybutor, zapełnili bak, plastikowe bańki i ruszyli, ale w trasę, a nie do kasy. Wszystko działo się na stacji paliw w Zakroczymiu.
Kilka dni temu nowodworscy policjanci wydziału kryminalnego zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy na jednej ze stacji dokonali kradzieży paliwa. Przyznali się do przedstawionych im zarzutów. Za popełnione przestępstwo grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Do Posterunku Policji w Zakroczymiu wpłynęło zawiadomienie o kradzieży paliwa ze stacji znajdującej się na terenie gminy. Z zebranych przez policjantów informacji wynikało, że przestępstwa dokonało dwóch mężczyzn, poruszających się pojazdem bmw. Przyjechali oni na stację, zatrzymali auto przy dystrybutorach, a następnie zatankowali paliwo do baku bmw oraz przywiezionych ze sobą plastikowych baniek. Nie uiszczając opłaty odjechali. Wartość zatankowanego przez nich paliwa wyniosła ponad 1600 zł.
informuje rzeczniczka KPP w Nowym Dworze Joanna Wielocha. Policjanci wytypowali dwóch mężczyzn, mogących mieć związek z tą kradzieżą.
38-latek z Kazunia Nowego i 24-latek z Nowego Dworu Mazowieckiego zostali zatrzymani przez nowodworskich kryminalnych. Mężczyznom przedstawiono zarzut kradzieży. Przyznali się do jego popełnienia. Teraz zgodnie z kodeksem karnym 38-latkowi i jego 24-letniemu koledze grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.