Apteka przy ul. Grunwaldzkiej 24B w Płońsku może zostać zamknięta. Ta hiobowa informacja to niestety realny scenariusz. Wszystko związane jest z kontrolą przeprowadzoną przez Mazowiecki Wojewódzki Inspektorat Farmaceutyczny. - Podstawą postępowania były nieprawidłowości ujawnione w toku kontroli przeprowadzonej w placówce. Powodem wydania decyzji przez MWIF, była utrata przez stronę przymiotu rękojmi należytego prowadzenia apteki, co jest równoznaczne z zaprzestaniem spełniania przez nią jednego z warunków wymaganych do wykonywania działalności gospodarczej określonej w zezwoleniu. Apteka ogólnodostępna musi być prowadzona zgodnie z przepisami ustawy o prawie farmaceutycznym – informuje Mariola Kostewicz, z Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego. Z postępowaniem i możliwymi decyzjami nie zgadza się kierownik płońskiej apteki, jednocześnie zdradzając więcej szczegółów tej sprawy.
- W 2015 roku mieliśmy kontrolę Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego sprawdzającą obrót produktami leczniczymi. Głównie chodziło o sprzedaż leków do przychodni leczniczych. Wyjaśnię, że to rodzaj recepty zbiorczej na podstawie, której podmioty lecznicze tj. przychodnie czy gabinety lekarskie mogą nabywać leki z aptek. Zapotrzebowanie ma określony wzór oraz sprecyzowane wszystkie elementy, które powinno zawierać, aby było ważne i jest to regulowane rozporządzeniem. To pozwala aptece weryfikować prawidłowość jego wystawienia i tym samym pozwala je zrealizować bądź nie. Dodam, że ustawodawca nakłada na apteki obowiązek realizowania zarówno recept jak i zapotrzebowań. Inspekcja farmaceutyczna zarzuca nam, że 6 lat temu w sposób niezgodny z przepisami, sprzedawaliśmy leki na potrzeby zgłaszane przez podmioty lecznicze, twierdząc że zapotrzebowania nie były rzeczywiste oraz, że te podmioty lecznicze, którym my sprzedawaliśmy leki, rzeczywiście ich nie potrzebowały. Niestety apteka nie ma możliwość sprawdzenia, co z danym lekiem dzieje się po sprzedaży, więc tym samym nie możemy wiedzieć co dana przychodnia z nim zrobi – tłumaczy Radiu Płońsk - Beata Krzemionka.
Aktualnie prowadzone jest postępowanie administracyjne w Głównym Inspektoracie Farmaceutycznym, ponieważ zostało złożone odwołanie od decyzji MWIF w przedmiocie cofnięcia zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej. Zgodnie z decyzją MWIF doszło do utraty przez podmiot prowadzący rękojmi należytego prowadzenia apteki, co jest równoznaczne z zaprzestaniem spełniania przez niego jednego z warunków do wykonywania działalności gospodarczej określonej w zezwoleniu na prowadzenie apteki.
- Obawiamy się zamknięcia apteki z dnia na dzień, ponieważ tyle ludzi może pozostać bez pracy, a pacjenci zostaną bez dostępu do leków, zwłaszcza w porze nocnej. Jest to sytuacja trudna nie tylko dla całego personelu apteki, gdyż nie wiemy kiedy ta decyzja zostanie wydana. Żyjemy cały czas w wielkiej niepewności. Mamy za sobą poparcie pacjentów, ale też władz miasta, Rady Miejskiej, lekarzy, których pacjenci zaopatrują się u nas w przepisane leki, dyrekcji miejscowego szpitala oraz okolicznych gmin, bo jesteśmy jedyną apteką w powiecie płońskim dyżurującą zarówno w tygodniu, weekendy jak i święta – dodaje kierownik Beata Krzemionka.
Przypomnijmy, że apteka przy Grunwaldzkiej 24B czynna jest najdłużej z tego typu placówek, gdyż otwarta jest do północy.