AKTUALIZACJA (wtorek, 20 kwietnia)
Zmarł młody ciechanowianin, który wypadł z czwartego piętra mieszkania jednego z bloków przy ul. Głowackiego w Ciechanowie. Mężczyzna upadek przeżył, ale z uwagi na poważne obrażenia zmarł po kilku godzinach w szpitalu. Nie wiadomo, co się wydarzyło. Czy był to nieszczęśliwy wypadek, sam skoczył czy ktoś mu pomógł. Mówi Ewa Brzezińska, rzeczniczka ciechanowskiej policji.
Mężczyzna był znany miejscowej policji i notowany.
Mężczyzna w wieku ok. 40 lat wyskoczył dziś po południu (poniedziałek, 19 kwietnia) z 4 piętra z jednego z bloków przy ul. Głowackiego w Ciechanowie. Wiadomo, że upadek z wysokości przeżył. Z obrażeniami ciała został przewieziony karetką do szpitala. Nie wiadomo, co się wydarzyło.
Sprawę wyjaśnia miejscowa policja. Służby otrzymały zgoszenie o tym, że ktoś wyskoczył z okna. Na miejscu pojawiło się wielu przechodniów, w tym z sąsiedztwa. Komentowali całe zdarzenie. Nieoficjalnie mówi się, że w mieszkaniu, w którym doszło do tej niebezpiecznej sytuacji odbywają się często imprezy zakrapiane alkoholem. Więcej szczegółów na ten temat wkrótce.