Policjanci z Nowego Dworu zatrzymali do kontroli kierowcę bmw, który za mostem nadnarwianym kręcił bączki na rondzie, a następnie wypadł autem na pobocze i zaczął jechać w kierunku lotniska. Patrolowcy usłyszeli ryk silnika i pisk opon. Ruszyli za nim i na ul. Thommee (czyt. Toma) używając świateł oraz policyjnego koguta, zatrzymali do kontroli. Siedzący za kierownicą 26-latek z gminy Serock nie stosował się do poleceń wydanych przez policjantów i nie chciał wysiąść z pojazdu.
Podróżujące z nim dwie pasażerki w wieku 21 lat oraz 29 lat zaczęły być agresywne wobec mundurowych. Kobiety podczas interwencji wiele razy znieważyły policjantów i wulgarnie się do nich odnosiły. Nie stosowały się również do wydawanych przez funkcjonariuszy poleceń, a 21-latka z Nowego Dworu próbowała nawet oddalić się z miejsca interwencji. Podczas kontroli policjanci ujawnili, że 26-latek posiada w portfelu torebkę foliową, z zapięciem strunowym z zawartością białego proszku. Cała trójka została więc zatrzymana i przewieziona do nowodworskiej komendy policji. Użyty do badania tester narkotykowy wskazał, że substancja znajdująca się w torebce foliowej należącej do mężczyzny, to amfetamina. Kierującego także zbadano testerem na obecność narkotyków. Wynik okazał się pozytywny, w związku z czym pobrano od niego krew do badań. Teraz, w zależności od wyniku badania niewykluczone, że zarzuty wobec 26-latka zostaną uzupełnione o jazdę pod wpływem środka odurzającego.
Po badaniu alkosensorem okazało się również, że każda z zatrzymanych kobiet miała w wydychanym powietrzu po 2 promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu 21-latka i 29-latka usłyszały zarzut znieważenia funkcjonariuszy. Przyznały się do jego popełnienia.
26-latkowi nowodworscy śledczy przedstawili zarzut posiadania środków odurzających. On również przyznał się do zarzucanego mu czynu. Teraz każdej z kobiet grozi kara do 1 roku pozbawienia wolności, a kierowcy nawet do 3 lat więzienia.