W piątek 7 maja na krajowej 62-ce w miejscowości Wola w gm. Czerwińsk, patrol Inspektoratu Transportu Drogowego zatrzymał do rutynowej kontroli zestaw należący do polskiej firmy transportowej. Stan techniczny samochodu ciężarowego oraz naczepy pozostawiał wiele do życzenia.
- Przy prawym kole na przedniej osi kierowanej cięgnika siodłowego, brakowało tarczy hamulcowej. Na szybie nie było również nalepki kontrolnej. Z kolei naczepa miała zużyty bieżnik opony na drugiej i trzeciej osi i nie posiadała ważnego przeglądu technicznego. Natomiast z układu zawieszenia pneumatycznego słychać było ubytek powietrza - czytamy w raporcie ze zdarzenia.
Analiza czasu pracy wykazała, że kierowca skrócił odpoczynek dzienny o 50 min. Oprócz tego kierujący, niewłaściwie obsługiwał tachograf. Kierowcę ukarano mandatem 250 zł. Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny samochodu ciężarowego i naczepy. Przedsiębiorcy grozi łącznie 6 400 tys. zł kary.