Nie milkną echa konfliktu pomiędzy lekarzami, pielęgniarkami a dyrekcją płońskiego szpitala. Sprawa możliwych nieprawidłowości trafiła do prokuratury a omawiana była już podczas Nadzwyczajnych Sesji Rady Powiatu Płońskiego i Rady Miejskiej w Płońsku. Również ostatni konwent wójtów i burmistrzów zorganizowany w Naruszewie w znacznej części pochłonął temat płońskiego szpitala.
Po raz kolejny o trudnej codzienności opowiadał dr. Michał Ziółkowski, koordynator oddziału anestezjologii i intensywnej terapii SPZ ZOZ w Płońsku, nie zostawiając suchej nitki, na relacjach panujących pomiędzy dyrekcją a pracownikami oraz problemach, z którymi muszą borykać się lekarze. Głos podczas konwentu zabrali zebrani na sali samorządowcy.
- Rok temu odwołano poprzedniego dyrektora, choć wojewoda uznał to odwołanie za bezprawne. Otrzymujemy sygnały od lekarzy byśmy zareagowali. Lekarze zdecydowali się na trudny krok, by wystąpić przeciwko koledze z celem aby ratować trudną sytuację. SOR stał się niewydolny, gdyż lekarze i pielęgniarki zamiast leczyć ludzi, musieli zajmować się chorym doktorem. Jeśli Zarząd Powiatu zdecydował się na zmianę dyrektora w 2020 r. to ponosi odpowiedzialność teraźniejszej sytuacji. Dochodzą do nas sygnały, że dyżury na SOR to stawka 200 zł a jeżeli były to dyżury tzw. covidowe to suma była dwukrotna. Zadaje zatem pytanie, bo jeśli tych dyżurów było 15, chory lekarz mógł zarobić … 144 tys. zł. To oczywiście tylko moje przypuszczenia, bo takich danych nie mamy, ale możliwe, że inni zdrowi pracownicy szpitala nie zarabiali takich pieniędzy – powiedział Aleksander Jarosławski, wójt gminy Płońsk, dodając iż nie ma zgody na takie zarządzanie szpitalem.
Wszyscy zgromadzeni podpisali stanowisko w sprawie funkcjonowania SPZ ZOZ w Płońsku, gdzie wyrażają duże zaniepokojenie aktualną sytuacją w szpitalu, domagając się m. in. wzięcia odpowiedzialności za placówkę przez Zarząd Powiatu i przeprowadzenia niezależnej kontroli wyjaśniającej wszelkie nieprawidłowości.
- Ten apel i te wystąpienia to nie jest żadna walka polityczna jak nam się próbuje wmówić. To po prostu błagania i wołanie o pomoc. Przecież to konkretne pisma, skierowane do organów ścigania, podpisane przez osoby z długoletnim dorobkiem zawodowym. Jaka jest reakcja na te pisma z 30 kwietnia? Nie ma żadnej reakcji. To igranie z losem. Rezygnacja dyrektora medycznego to tylko próba ratowania nadszarpniętego wizerunku. Niepokojące sygnały były już we wrześniu poprzedniego roku. Najgorszy jest w tym wszystkim brak reakcji – dodawał Kamil Koprowski, wójt gminy Załuski.
Głosy poparcia podczas konwentu dla lekarzy i pielęgniarek wyrazili również włodarze Płońska, Nowego Miasta czy wicemarszałek samorządu Mazowsza Wiesław Raboszuk. Podczas obrad jedynym przedstawicielem powiatu był Paweł Dychto, naczelnik wydziału zdrowia, oświaty, kultury, sportu i spraw społecznych, który jednak nie chciał się odnosić do wielu zarzutów dot. Zarządu Powiatu czy dyrekcji szpitala, której przedstawicieli podczas konwentu nie było. Całość wystąpień w naszej relacji wideo.