Tego typu sytuacje zdarzają się bardzo rzadko a nawet są ewenementem w szpitalach w całym kraju. W środę 7 kwietnia ok. 15:45 w izbie przyjęć położniczych płońskiej lecznicy, doszło do wyjątkowych narodzin. Rodzice maluszka, który miał przyjść na świat, musieli szybko dostać się do szpitala w Warszawie. Ostatecznie musieli zweryfikować swoje plany i wybrać płoński szpital. Gdy dotarli na miejsce okazało się, że życie noworodka jest zagrożone. Lekarze musieli interweniować od razu, nie zabierając nawet pacjentki na salę operacyjną. Sytuacja rodem jak z amerykańskich filmów, trwała tylko kilka minut.
powiedział Witold Achciński, koordynator oddziału położniczo-ginekologicznego płońskiego szpitala.
Wszystko skończyło się dobrze, ale warto dodać, że gdyby ciężarna, dotarła z dzieckiem do szpitala nawet minutę później moglibyśmy mówić o śmierci maleństwa.