Trwają czynności mławskiej Policji w sprawie pogryzienia przez psa 14-letniej dziewczynki. Dziecko, z ranami klatki piersiowej, zostało przewiezione do szpitala w Ciechanowie. Jak wynika z ustaleń, agresywne zwierzę uciekło z kojca, nie było szczepione.
Do zdarzenia doszło wczoraj [10 sierpnia], po godzinie 18:00, na terenie gminy Stupsk (droga między Mławą a Ciechanowem) w powiecie mławskim. Jak wynika z ustaleń, 14-letnia dziewczynka pomagała sąsiadce przyprowadzić na podwórko dwa duże psy, które uciekły z kojca. Brama na posesję była otwarta. Podczas zakładania jednemu z psów obroży, zwierzę wyrwało się i zaatakowało stojącą w pobliżu dziewczynkę.
- Pogryzione dziecko, z obrażeniami klatki piersiowej, zostało przewiezione do szpitala w Ciechanowie. Opiekująca się psami kobieta była trzeźwa. Właściciel zwierząt wyjechał. Policja szczegółowo wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia. Jak ustalono, pies który zaatakował dziecko, nie miał aktualnych szczepień. O losie zwierzęcia zdecyduje Powiatowy Lekarz Weterynarii – informuje asp. Szt. Anna Pawłowska z KPP w Mławie.
Osobie, pod której opieką pies się znajdował, grożą poważne konsekwencje, w tym kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.