Wracamy o tematu, który zbulwersował wielu z naszych słuchaczy i czytelników. W niedzielę, 12 grudnia, po godz. 13:00, dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku otrzymał zgłoszenie o ujawnieniu worków ze szczątkami zwierząt w pomieszczeniu gospodarczym przy lecznicy weterynaryjnej, na terenie jednej z posesji w miejscowości Dzierzążnia. Szczątki w workach znaleziono również na zewnątrz w zaroślach. Odkrycia dokonali wolontariusze działający na rzecz ochrony praw zwierząt. Skierowani na miejsce funkcjonariusze ustalili, że posesja wynajmowana jest przez 39-letniego mieszkańca Płońska – tłumaczy Kinga Drężek-Zmysłowska, oficer prasowy policji w Płońsku.
Ślady oraz szczątki zwierząt zostały zabezpieczone. Sprawą w najbliższym czasie będzie zajmować się prokuratora, która przesłucha podejrzanego. Na miejscu przeprowadzono już oględziny o czym mówi Grzegorz Bielawski ze stowarzyszenia Pogotowie dla Zwierząt.
Wolontariuszka Martyna Skrzyńska, która również była na miejscu nie kryje, że było to makabryczne odkrycie.
W sprawie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok znalezionych zwierząt. Aktualnie z uwagi na ich poważny rozkład, trudno powiedzieć ile dokładnie zostało w niedzielne popołudnie odnalezionych.