niedziela, 24 listopada 2024 14:51
Reklama

Absurdy konsumenckie? Robaki w telewizorze i buty, w których można chodzić tylko 4 godziny w ciągu doby

Absurdy konsumenckie? Robaki w telewizorze i buty, w których można chodzić tylko 4 godziny w ciągu doby

„Napój bananowy”, w którego składzie nie ma ani grama bananów, jest za to sok jabłkowy i to aż 96%. „Pierogi z mięsem”, w których mięsa jest 12% - mniej niż soi i innych wypełniaczy czy „Internet bez limitu”, ale tylko do 20 GB i tylko w zasięgu LTE. Federacja Konsumentów ogłosiła właśnie konkurs na konsumencki absurd miesiąca.

Warto pamiętać, że hisotrie powinny być udokumentowane w jakikolwiek sposób np. zdjęciem. Nietypowe zjawisko rynkowe, które stosowane przez przedsiębiorców wobec konsumentów może być w szczególności sprzeczne z prawem, dobrymi obyczajami i szeroko rozumianą uczciwością kupiecką, a także nierzetelne, mogące wprowadzać w błąd i powodować nietypowe zachowania klientów. Właśnie na takie zgłoszenia czekają organizatorzy konkursu. Powiatowy Rzecznik Konsumentów, Anna Magnuszewska przyznaje, że w naszym regionie również dochodzi do podobnych sytuacji.

- Dla przykładu znam historię konsumentki, która czterokrotnie reklamowała buty, ponieważ odpadał jej obcas. Chodziła w tych butach, po czym po dwóch tygodniach odpadał. Reklamowa je i miało to miejsce trzy razy. Kiedy po raz czwarty udała się do sprzedawcy chcąc je zareklamować, ten odmówił jej uznania reklamacji twierdząc, że mogła ona w nich chodzić tylko 4 godziny w ciągu doby, a ponadto konsumentka ma wadę postawy – relacjonuje Anna Magnuszewska.

To jednak nie jedyny przypadek konsumenckich absurdów na naszym terenie. W trudnej sytuacji został postawiony jeden z klientów sklepu ze sprzętem RTV.

- Konsument zgłosił fakt wadliwego telewizora – kontynuuje Anna Magnuszewska – Stwierdził, że na ekranie pojawiają się dziwne plamki. Kiedy go zareklamował, korzystając z uprawnień gwarancyjnych, okazało się, że w telewizorze są robaki. Gwarant odmówił mu wówczas uznania reklamacji i konsument został w sytuacji patowej, ponieważ autoryzowany serwis nie chciał naprawić sprzętu, natomiast gdyby konsument oddał telewizor do naprawy komercyjnej, to straciłby uprawnienia gwarancyjne – wyjaśnia Magnuszewska.

Podobne sytuacje można zgłaszać do Powiatowego Rzecznika Konsumentów, który pomaga w rozwiązywaniu spornych sytuacji ze sprzedawcami. Absurdalne historie warto także wysyłać do konkursu Federacji Konsumentów. Więcej informacji na ten temat znaleźć można na stronie organizatora.


Podziel się
Oceń

SŁUCHAJ NAS ONLINE!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama