Problem braku odpowiedniej liczby miejsc dla dzieci w przedszkolu w Sochocinie już niejednokrotnie był podnoszony w czasie obrad radnych, ale teraz urósł do poważnych rozmiarów, bowiem na ostatnim spotkaniu głos w tej sprawie zabrała przedstawicielka łącznie szesnaściorga maluchów, którzy spotkali się z decyzją odmowną na kolejny rok szkolny. Małgorzata Makowska podkreślała, że samorząd nie podejmuje żadnych działań mających na celu poprawę tej sytuacji.
Jak dodawała przedstawicielka rodziców – samorząd proponuje miejsca dla ich dzieci w Smardzewie lub Kołozębiu, co jest dla nich nie do zaakceptowania. Burmistrz Jerzy Ryziński zapewnia jednak, że urząd miasta i gminy podejmuje działania zmierzające do rozwiązania problemu.
Już październiku ubiegłego roku problem braku miejsc w przedszkolach był podnoszony w czasie sesji radnych. Mówiło się wtedy o nowym obiekcie, ale ten mógłby powstać dopiero za kilka lat. O pomyśle stworzenia nowej placówki w Sochocinie pisaliśmy TUTAJ.