Dyżurny płońskiej komendy skierował policjantów z Posterunku Policji w Czerwińsku nad Wisłą, na teren gm. Naruszewo, gdzie w jednej z miejscowości siedem osób miało okradać posesję. Na miejscu funkcjonariusze nie potwierdzili zgłoszenia, a właścicielka tej posesji nie kryła swojego zaskoczenia widokiem mundurowych.
- Policjanci ustalili osobę, która informowała o zdarzeniu. Mieszkający po sąsiedzku mężczyzna oświadczył, że połączenie na numer alarmowy 112 wykonał na prośbę swojego sąsiada, który twierdził, że widział jak wskazana posesja jest okradana. Po kilku minutach od zgłoszenia ten sam mężczyzna kazał odwołać interwencję, bo uważał, że tylko mu się wydawało. Zachowywał się przy tym bardzo dziwnie, chodził w samych spodenkach i nie miał butów. Policjanci od razu skojarzyli, że wskazana przez zgłaszającego osoba jest poszukiwana do odbycia kary pozbawienia wolności, a od kilku miesięcy ukrywa się przed organami ścigania - podaje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
W czasie sprawdzania terenu miejscowości, policjanci zauważyli poszukiwanego 38-latka. Został on doprowadzony do policyjnego aresztu, skąd następnie trafił do zakładu karnego. Spędzi tam prawie 2 lata, między innymi za znęcanie na osobami najbliższymi i kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.
