W miniony poniedziałek funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że ulicą Błonie w Raciążu porusza się pojazd z oberwanym zderzakiem, a kierowca auta prawdopodobnie jest nietrzeźwy. Policjanci po skontrolowaniu przyległych ulic, na ul. Płockiej zauważyli wskazany samochód. Audi kierował dobrze znany raciąskim stróżom prawa 40-letni mieszkaniec Raciąża. Od mężczyzny czuć było alkohol. Badanie na trzeźwość wykazało w jego organizmie blisko 3 promile. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, ma za to dożywotni zakaz ich prowadzenia. Dodatkowo okazało się, że audi nie ma aktualnych badań technicznych, nie posiada obowiązkowego ubezpieczenia, a dowód rejestracyjny od pojazdu jest zatrzymany. Pojazd oraz pijany kierowca zostali przekazani wskazanej przez niego osobie.
- We wtorek po południu to samo audi raciąscy policjanci zauważyli na pl. Adama Mickiewicza. Auto jechało "wężykiem" w stronę ul. Mławskiej. Za jego kierownicą siedział ten sam 40-latek. Tym razem mężczyzna miał w organizmie ponad 2,7 promila. Audi zostało odholowane na strzeżony parking, a raciążanin został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie – poinformowała kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
Wkrótce 40-latek odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości i niestosowanie się do wyroku sądu (orzeczonych środków karnych). Grozi mu bardzo wysoka kara grzywny i nawet do 5 lat pozbawienia wolności.