Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił zaskarżony wyrok i oddalił skargę w przedmiocie odwołania ze stanowiska Zygmunta Aleksandrowicza, dyrektora Szkoły Podstawowej w Kroczewie.
Przypomnijmy, że w sierpniu 2019 r. ww. bez wypowiedzenia został odwołany ze stanowiska dyrektora Szkoły Podstawowej w Kroczewie. Według organu prowadzącego ówczesny konkurs na to stanowisko został ogłoszony i rozstrzygnięty na dyrektora szkoły będącego nauczycielem, a sam dyrektor miał nie posiadać kwalifikacji do pełnienia tego stanowiska w danej szkole. Wojewoda mazowiecki stwierdził, że zarządzenie wójta gminy Załuski dot. odwołania Zygmunta Aleksandrowicza jest nieważne. Sprawa trafiła do sądu. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w powołanym wyroku uznał, że skarga była zasadna, co skutkowało uchyleniem orzeczenia nadzorczego Wojewody. We wrześniu bieżącego roku zapadł natomiast wyrok prawomocny (bez możliwości zaskarżenia) w tej sprawie właśnie przed NSA w Warszawie.
powiedział sędzia Sylwester Marciniak, rzecznik prasowy NSA w Warszawie.
NSA w wyroku ocenił, że żadna z okoliczności wskazanych przez Kamila Koprowskiego, wójta gminy Załuski a także zaakceptowanych przez Sąd I instancji, nie stanowi szczególnie uzasadnionego przypadku, dającego podstawę do odwołania Zygmunta Aleksandrowicza z funkcji dyrektora.
dodaje sędzia Sylwester Marciniak.
Z informacji Radia Płońsk wynika, że Zygmunt Aleksandrowicz będzie domagał się utraconego wynagrodzenia od momentu, gdy przestał być dyrektorem placówki oświatowej w Kroczewie (sierpień 2019 r). Suma, której zażąda może wynieść nawet 300 tys. zł.