To było zdecydowanie najlepsze spotkanie piłkarzy PAF Płońsk w tym sezonie. Kto nie był na stadionie - musi żałować. Piłkarze Płońskiej Akademii Futbolu od pierwszej do ostatniej minuty nie ustępowali faworyzowanej ekipie KS CK Troszyn w półfinale Okręgowego Pucharu Polski. Lider czwartej ligi, przystąpił do spotkania z kilkoma zmianami, ale również gospodarze musieli sobie radzić bez: Mateusza Rutkowskiego czy Szymona Zawadzkiego.
Młodzież, która zastąpiła liderów spisała się bez zarzutu. Gracze występujący na co dzień w drugim zespole, zagrali jak starzy wyjadacze. Świetna gra pressingiem, ambitna postawa w każdym miejscu na boisku czy umiejętne reakcje w defensywie z wielkim tego dnia Łukaszem Aniserowiczem sprawiły, że do przerwy goli nie oglądaliśmy. Na początku drugiej połowy po zmianach to PAF przejął inicjatywę przez co goście musieli obawiać się o stratę gola. Niestety w 58 minucie to lider czwartej ligi po rzucie różnym objął prowadzenie. PAF wyrównał po zaledwie 8 minutach i precyzyjnym strzale Sebastiana Czajkowskiego, który z zimną krwią wykończył świetną asystę Kordiana Makowskiego. "Czaję" i "Kordka" obrońcy rywala zapamiętają na długo, gdyż "kręcili nimi" raz w jedną, raz w drugą stronę.
Troszynianie na kwadrans przed końcem znów wyszli na prowadzenie, ale PAF tego dnia był niesamowity. Wyrównał po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i strzale Adama Szcześniaka.
powiedział po meczu Adam Szcześniak.
W końcówce nerwówka. PAF nie cofnął się i grał o pełną pulę, czym zadziwiał rywali. Jednak w doliczonym czasie gry, piłkę meczową miał Troszyn w postaci rzutu karnego. Gol nie padł dzięki fantastycznej robinsonadzie Łukasza Aniserowicza. Chwilę później gwizdek sędziego i karne. Do jedenastki podeszło tylko 6 zawodników. Piłkarze gości trafili do siatki a gracze PAF trzykrotnie pudłowali. Porażka w konkursie jedenastek nie może jednak zamydlić obrazu całego spotkania i fantastycznej postawy płońskiej drużyny. Wiemy, że w najbliższych miesiącach ma powstać specjalny powiatowy album o sukcesach tutejszych sportowców. Tym meczem gracze PAF zarezerwowali sobie w nim, co najmniej rozkładówkę.