Młody mężczyzna ukradł samochód własnym rodzicom, zabrał z domu biżuterię oraz elektronarzędzia. Policjanci już namierzyli i zatrzymali 21-latka. Odzyskali samochód oraz część skradzionego mienia. Mieszkańcowi pow. ciechanowskiego grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
- Informację o skradzionym samochodzie marki Hyundai policjanci z Ciechanowa otrzymali w miniony piątek. Wszystko wskazywało na to, że samochód, biżuterię oraz elektronarzędzia ukradł 21-letni syn właścicieli auta. Jak się okazało wyprowadził się z domu dwa tygodnie wcześniej - przekazuje rzeczniczka ciechanowskiej policji, Jolanta Bym.
Młodemu mężczyźnie nie udało się długo ukrywać przed policją. Mundurowi szybko wpadli na jego trop.
- Następnego dnia został zauważony i zatrzymany. Policjanci znaleźli przy zatrzymanym narkotyki i sporą sumę pieniędzy, natomiast w pojeździe znajdowała się część skradzionego mienia. Niektóre przedmioty mężczyzna zastawił w lombardzie - przekazuje Bym.
Już w poniedziałek [7 listopada] 21-letni mieszkaniec pow. ciechanowskiego usłyszał zarzuty, podczas przesłuchania przyznał się do kradzieży samochodu, elektronarzędzi oraz wyrobów jubilerskich, a także do posiadania substancji zabronionych. Samochód oraz część skradzionego mienia policjanci przekazali właścicielom.
Młody mężczyzna odpowie za swoje czyny przed sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.