Informowaliśmy już o piśmie rady ordynatorów płońskiego szpitala, którzy wyrazili sprzeciw wobec decyzji Zarządu Powiatu o ukaraniu dyrektor płońskiej lecznicy Lilianny Kraśniewskiej obniżeniem jej zarobków o 50 proc. Pod pismem podpisało się 11 osób kierujących lub pracujących na poszczególnych oddziałach. Jak czytamy zespół lekarzy: „nie rozumie decyzji Zarządu Powiatu Płońskiego, który bezpodstawnie podważą kompetencje dyrektor”. Czytamy również, że „zewnętrzne ingerowanie w kierowanie płońskim szpitalem, który po objęciu stanowiska przez dyr. Kraśniewską funkcjonuje coraz lepiej jest działaniem tak niesprawiedliwym jak i niebezpiecznym”.
Do sprawy w odrębnym piśmie odniósł się również Zarząd Powiatu tłumacząc, że obniżka wynagrodzenia do 10 tys. to odpowiedź Zarządu za niedopuszczalną sytuację, jaka zaistniała w związku z Nocną i Świąteczną Pomocą Lekarską w Raciążu, zawieszoną przez dyrektor SPZ ZOZ w lipcu tego roku. Jak czytamy Zarząd, Rada Powiatu, samorządy gminy i miasta Raciąż oraz mieszkańcy tych gmin i cała opinia publiczna byli informowani o milionowej stracie, jaką generuje dla szpitala ten punkt, na który zdaniem dyrekcji SPZ ZOZ nie było finansowania z NFZ. Okazało się jednak, że NFZ, co miesiąc przekazywał na NPL w Raciążu prawie 79 tys. zł.
powiedział Krzysztof Wrzesiński, wicestarosta powiatu płońskiego.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy też Liliannę Kraśniewską, dyrektor płońskiego szpitala.
Przypomnijmy, że Nocna i Świąteczną Pomoc Lekarska w Raciążu została zawieszona jak tłumaczyły władze szpitala ze względu na zbyt duże koszty utrzymania i brak kadry lekarskiej. Teraz sytuacja ma wyglądać inaczej o czym mówi Mariusz Godlewski, burmistrza Raciąża.
W środę 30 listopada ma odbyć się spotkanie władz starostwa i szpitala. Na razie nie zapadły decyzje związane z dalszym funkcjonowaniem NiŚPL w Raciążu.