piątek, 1 listopada 2024 11:27
Reklama

Złodzieje samochodów wpadli w Ciechanowie. Zarzuty o kradzież i paserstwo

Złodzieje samochodów wpadli w Ciechanowie. Zarzuty o kradzież i paserstwo

Policjanci z Wydziału Kryminalnego ciechanowskiej policji zatrzymali podejrzanych o kradzieże samochodów i odzyskali skradzione pojazdy.  Cztery osoby usłyszały zarzuty m.in. kradzieży z włamaniem oraz paserstwa.

Kilka dni temu ciechanowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży renaulta. Samochód skradziono na jednej z ulic w centrum Ciechanowa. Mundurowi zajmujący się zwalczaniem przestępczości kryminalnej, na podstawie zebranych informacji wytypowali sprawcę kradzieży. Gdy chcieli zweryfikować swoje ustalenia, w pobliżu miejsca zamieszkania podejrzewanego mężczyzny znaleźli skradzione auto. Policjanci, realizując swoje czynności, wykorzystali psa tropiącego, który doprowadził do posesji 27-letniego mieszkańca pow. ciechanowskiego.

 - Mężczyzna posiadał przy sobie kluczyki od skradzionego renaulta. Dzięki szybkiej i skutecznej pracy policjantów mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał już zarzut kradzieży. Grozi mu kara do 5 lat więzienia - przekazuje Magda Zarembska z KPP w Ciechanowie.

O kolejnej kradzieży samochodu policjanci z ciechanowskiej policji zostali powiadomieni w minioną sobotę. Z zamkniętego garażu znajdującego się w centrum Ciechanowa skradziono fiata 126p. Jak ustalili policjanci, do kradzieży doszło w ostatnich dwóch miesiącach. Właściciel samochodu, który nie mieszka w Ciechanowie, gdy tylko zorientował się, że w garażu nie ma pojazdu, zgłosił się na policję.

 - Funkcjonariusze zajmujący się sprawą ustalili, że na jednym z portali społecznościowych była umieszczona oferta sprzedaży skradzionego „malucha”. Jak się okazało 37-letni mieszkaniec Ciechanowa, który umieścił ogłoszenie, kupił samochód od 44-letniego mieszkańca Ciechanowa. Mężczyzna podający się za właściciela pojazdu włamał się do blaszanego garażu i ukradł fiata. Skontaktował się z mężczyzną, który oferował usługi przewozu pojazdów, po czym sprzedał mu auto. 44-latek poinformował mężczyznę, że odziedziczył auto w spadku po swoim zmarłym dziadku i niestety nie posiada do niego kluczyków - relacjonuje Zarembska.

Fiat 126p trafił w ręce nowego nabywcy, który zareagował na ogłoszenie 37-latka. Policjanci realizując czynności dotyczące kradzieży ustalili, że pojazd znajduje się na terenie pow. gostynińskiego. Samochód został znaleziony na posesji 45-letniego mężczyzny, który okazał się nieumyślnym paserem. 37-letni mieszkaniec Ciechanowa usłyszał zarzut paserstwa umyślnego, 45-letni mieszkaniec pow. gostynińskiego-paserstwa nieumyślnego. 44-latek odpowie za kradzież z włamaniem do garażu i kradzież z włamaniem do samochodu.
 


Podziel się
Oceń

SŁUCHAJ NAS ONLINE!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama