Wygrana gospodarzy cieszy tym bardziej, ponieważ została poparta skuteczną grą w ofensywie, choć pierwsza połowa nie zwiastowała, że kibice zobaczą 6 goli. W pierwszych 45-minutach na listę strzelców wpisał się tylko snajper płońszczan Damian Załoga. Już po trzech minutach od wznowienia gry PAF prowadził 2:0 po golu samobójczym. Rywale odpowiedzieli, ale po golu Damiana Duszyńskiego gospodarze znów wygrywali dwoma golami. W ostatnich 20-minutach gra bardzo się zaostrzyła a sędzia pokazał 5 żółtych i jedną czerwoną kartkę dla gości. Pomimo gry w osłabieniu gracze z Maszewa zdobyli jeszcze gola kontaktowego, ale kropkę nad „i” postawił Konrad Osiński.
powiedział Damian Załoga, który oprócz bramki dwa razy asystował przy trafieniach kolegów.
Dzięki wygranej PAF ma 21 punktów i awansował na 10 miejsce w tabeli. W następnej kolejce zagra na wyjeździe z Huraganem Wołomin.