Nielegalne składowiska odpadów niebezpiecznych stały się prawdziwą plagą. Problem dotknął m.in. Wołomina, Białobrzegów czy gmin Kałuszyn i Rybno. To prawdziwa bomba chemiczna, która zagraża nie tylko środowisku, ale także życiu i zdrowiu ludzi. Ich usunięcie to gigantyczne koszty, które często spadają na samorządy.
mówił marszałek Mazowsza Adam Struzik. Jak informuje Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, na Mazowszu rocznie odkrywanych jest ok. 30 nielegalnych składowisk odpadów niebezpiecznych. Jak do tego dochodzi? Najczęściej scenariusz jest podobny. Lokalny przedsiębiorca wynajmuje firmie swoje nieruchomości lub hale, a po jakimś czasie okazuje się, że w halach umieszczone są beczki z nieznaną zawartością. Firma znika, a mieszkaniec zostaje z olbrzymim problemem. Po analizie okazuje się, że są to odpady niebezpieczne. Nie mówiąc już o skażeniu środowiska i zagrożeniu dla mieszkańców.
Marszałek apeluje do samorządowców z Mazowsza
W trosce o życie i zdrowie mieszkańców, a także aby zwrócić uwagę samorządowców na problem nielegalnych składowisk odpadów niebezpiecznych, marszałek Adam Struzik wystosował do prezydentów miast, burmistrzów i wójtów z terenu województwa mazowieckiego specjalny apel. Ma on zainteresować samorządowców problemem nielegalnych składowisk odpadów niebezpiecznych. „Zwracam się do Państwa z prośbą o monitorowanie podmiotów zajmujących się gospodarką odpadami na Państwa terenie, a także zwrócenie szczególnej uwagi na miejsca, w których potencjalnie mogą być porzucone bądź gromadzone bez zezwolenia odpady. Apeluję o zwracanie uwagi na wszystkie wzbudzające podejrzenia działania (np. wzmożona liczba transportów ciężarowych jakie zaczęły przyjeżdżać na teren nieruchomości położonych z dala od zabudowy mieszkalnej, w okolicy lasów, miejsc rzadko uczęszczanych i nieużytkowanych terenów przemysłowych oraz pojawienie się na ich terenie różnego rodzaju beczek i pojemników). W przypadku stwierdzenia takiego faktu należy niezwłocznie poinformować organy kontrolne i ścigania” – apeluje marszałek Struzik.
W apelu marszałek zachęca samorządowców do poinformowania o problemie także mieszkańców: „(..) zwracam się do Państwa z prośbą o rozważenie rozpowszechnienia powyższych informacji wśród mieszkańców, a także apelowanie o zachowanie ostrożności przy zawieraniu umów najmu nieruchomości, dokładne weryfikowanie firm, z którymi będą podpisywane umowy, oraz regularne kontrolowanie wynajmowanych powierzchni czy gruntów”.