Płońska prokuratura postawiła zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości burmistrzowi Miasta i Gminy i Nowe Miasto, do którego miało dojść 25 maja. Chwilę wcześniej na jednym ze skrzyżowań doszło do kolizji z udziałem auta, które prowadził burmistrz. Świadkowie twierdzą, że włodarz celowo odjechał z miejsca zdarzenia. Sam nie przyznaje się do winy. Więcej Radiu Płońsk mówi Ewa Ambroziak, prokurator rejonowy w Płońsku.
Choć od kolizji w Nowym Mieście z udziałem burmistrza Nowego Miasta minęły blisko 2 miesiące to dopiero w tym tygodniu szef miejscowego urzędu złożył zeznania. Podczas przesłuchania padło też pytanie dlaczego w momencie kolizji z innym autem nie zatrzymał się już na skrzyżowaniu by wyjaśnić okoliczności zdarzenia.
dodaje szefowa płońskiej prokuratury.
Przypomnijmy, że według ustaleń policji i prokuratury w czwartek 25 maja na skrzyżowaniu ulic: Płońskiej z Ciechanowską, doszło do zderzenia osobowej skody z mercedesem-lawetą. Kierujący skodą mężczyzna próbował odjechać z miejsca zdarzenia, jednak za nim pojechał kierowca mercedesa oraz świadek - kierujący innym pojazdem. Osobówka zatrzymała się w rejonie szkoły. Okazało się, że kierowcą skody był burmistrz Nowego Miasta, któremu późniejsze badanie na trzeźwość wykazało w organizmie 2 prom. alkoholu.