W miniony piątek (10.11) około godz. 19.30 uwagę policjantów z Posterunku Policji w Ojrzeniu zwrócił rowerzysta, który jechał krajową „pięćdziesiątką” w Kraszewie bez wymaganego oświetlenia. Tor jego jazdy wskazywał, że może być pod wpływem alkoholu.
- Mężczyzna na widok radiowozu postanowił szybko zejść z roweru i udawać, że cały czas go prowadził. Policjanci dokładnie widząc całe zajście przerwali tę niebezpieczną jazdę, aby nie doszło do tragedii na drodze. Badanie stanu trzeźwości 60-letniego mieszkańca powiatu ciechanowskiego wykazało prawie 2 promile alkoholu w jego organizmie. Za popełnione wykroczenia mężczyzna odpowie przed sądem - przekazuje rzeczniczka KPP w Ciechanowie asp. Magda Zarembska.
Przypominamy, że za jazdę rowerem w stanie po użyciu alkoholu, czyli na poziomie od 0,2 do 0,5 promila grozi mandat karny w wysokości 1000 złotych. Kiedy rowerzysta jest nietrzeźwy, czyli poziom alkoholu w jego organizmie jest większy niż 0,5 promila wysokość mandatu, wzrasta do kwoty 2500 złotych.