Jak bumerang wraca temat utrzymania dróg serwisowych pobudowanych przy okazji modernizacji trasy S7. Już wielokrotnie informowaliśmy o problemie z jakimi zmagają się lokalne samorządy, w tym gmina Glinojeck. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad stoi na stanowisku, że z chwilą oddania do użytku S7, stały się one drogami lokalnymi, których zarządcą jest gmina. Okazuje się jednak, że to niechciany spadek, którego nie chcą lokalne urzędy, bo nie otrzymały żadnych środków na ich utrzymanie czyli wykaszanie, odśnieżanie, a w przyszłości - naprawy czy nawet utrzymanie i koszty związane z oświetleniem. W przypadku Glinojecka to około 15 kilometrów dróg. Temat ten podczas ostatniej sesji poruszył radny Grzegorz Ropelewski, lokalny strażak ochotnik, domagając się, aby na kolejne obrady został zaproszony przedstawiciel GDDKiA.
Przypomnijmy, że przed rokiem do Radia PŁOŃSK zgłosiła się mieszkanka gminy, która w wyniku oblodzenia drogi uległa kolizji w efekcie, której zniszczyła samochód. Winnego braku odśnieżenia drogi nie ustaliła.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad stoi na stanowisku, że serwisówki nie spełniają kryteriów dróg krajowych i nie podlegają utrzymaniu przed drogowców. Uzupełniają sieć dróg lokalnych.
Samorząd Glinojecka od początku nie podziela takiego stanowiska. Gmina otrzymała pismo w tej sprawie (2022 r. - przyp. red.) ale nie dostała na utrzymanie żadnych środków z państwa i nie jest prawnym właścicielem dróg. Chodzi o zapisy notarialne i budżet, bo trudno oczekiwać aby dokładała z własnych pieniędzy na utrzymanie przekazanych ulic.
Kwestia własności serwisówek jest więc sporna. Brak porozumienia w tej kwestii dziwić może najbardziej właśnie w gminie Glinojeck, gdzie przecież znajduje się Obwód Utrzymania Drogowego. Pracują w nim drogowcy odpowiedzialni za utrzymanie letnie i zimowe, na miejscu znajduje się także odpowiedni sprzęt. Trzeba podkreślić, że problem bezpańskich serwisówek dotyczy wielu samorządów, gdzie podobne drogi powstały w ramach modernizacji tras szybkiego ruchu.
Opisywana sprawa ma także trafić do Komisji ds. Bezpieczeństwa i Porządku pow. ciechanowskiego. Tak od kilku miesięcy wyglądają dwa odcinki w kierunku cukrowni w Glinojecku, gdzie w ostatnich tygodniach występuje wzmożony ruch z uwagi na trwającą kampanię buraczaną.
Temat już poruszaliśmy na antenie Radia PŁOŃSK: